Nabrzeże u stóp Wałów Chrobrego od lat czeka na remont. Dlatego Gmina Miasto Szczecin chce wykupić udziały w spółce zarządzającej Bulwarem Chrobrego i Nabrzeżem Wieleckim. Posiadająca większościowy pakiet Polska Żegluga Morska (kontrolowana przez Skarb Państwa) nie zamierza ich jednak sprzedawać i daje do zrozumienia, że sama może przeprowadzić modernizację.
Chodzi o odcinek od Trasy Zamkowej w kierunku Wałów Chrobrego. To najbardziej reprezentacyjne nabrzeże w mieście. Wyglądem nie przystaje już jednak do niedawno wyremontowanych: Bulwaru Piastowskiego (od Trasy Zamkowej do ul. Dworcowej), Nabrzeża Celnego (przy Urzędzie Celnym na Łasztowni) i Nabrzeża Starówka (od Trasy Zamkowej do Starej Rzeźni na Łasztowni). Tamte odcinki należały do miasta, ten czekający na remont do Polsteam Żegluga Szczecińska, spółki, w której pakiet większościowy posiada kontrolowana przez Skarb Państwa - Polska Żegluga Morska.

Urzędnicy i radni naciskają na rząd

Prezydent Piotr Krzystek podkreśla, że miasto jest w stanie zabezpieczyć pieniądze na modernizację tego nabrzeża. Dlatego ze strony prezydenckiego klubu radnych Bezpartyjnych oraz Platformy Obywatelskiej, jest coraz większy nacisk, by PŻM sprzedał Żegludze Szczecińskiej (spółka miejska) swoje udziały w spółce Polsteam Żegluga Szczecińska. Wkrótce wśród mieszkańców mają być zbierane podpisy pod petycją w tej sprawie. W październiku radni Bezpartyjnych i PO (przy sprzeciwie Prawa i Sprawiedliwości) przeforsowali przyjęcie „Stanowiska w sprawie bulwarów przy Wałach Chrobrego i Łasztowni”.

 „Spółka [Polsteam Żegluga Szczecińska – red.] nie dysponuje wystarczającym majątkiem oraz nie generuje przychodów, umożliwiających przeprowadzenie kompleksowego remontu ww. nabrzeży i doprowadzenie ich do stanu, w jakim znajdują się pozostałe nabrzeża, administrowane przez Spółkę Żegluga Szczecińska Sp. z o.o.” - czytamy w piśmie skierowanym do premier Beaty Szydło, ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka oraz ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka.

Kto jest w stanie wyremontować nabrzeże?

Paweł Brzezicki, zarządca komisaryczny PŻM, na antenie Radia Szczecin dawał jednak do zrozumienia, że kontrolowana przez nich spółka jest w stanie wykonać remont i nie mają zamiaru rezygnować z dochodów z dzierżawy nabrzeża.

- Nie musimy go sprzedawać. Wołanie o komunalizację to wymuszanie w sposób jakiś nie do końca wskazujący na racjonalność. W ogóle nie ma takiego tematu. Równie dobrze można skomunalizować prywatny ogródek prezydenta miasta - mówił reporterowi Radia Szczecin Paweł Brzezicki.

- Wspomniana wypowiedź tylko potwierdza, że obecnie nie ma politycznej woli by najbardziej reprezentacyjne nabrzeże w Szczecinie zmieniło swoje oblicze. Należy podkreślić, że miasto jest zainteresowane wykupem udziałów w spółce zarządzającej nabrzeżem, a nie jej komunalizacją. Za dobrą monetę przyjmujemy natomiast informacje, że spółka jest w stanie wyremontować nabrzeże sama. Miasto jest zatem gotowe partycypować w kosztach przebudowy. Tak było również w latach poprzednich, ale ze strony spółki płynął tylko jeden sygnał - o braku pieniędzy. Czy teraz będzie inaczej? – komentuje te słowa Łukasz Kolasa, rzecznik prasowy prezydenta Krzystka.

Ile  jest warte?

Kontrowersje dotyczą również wartości spornego nabrzeża. Według informacji uzyskanych przez Radio Szczecin to suma ok. 30 milionów złotych, a miasto chciałoby je przejąć za 2-3 miliony.

- Za nieporozumienie należy uznać informację, że nabrzeże jest warte 30 mln złotych. Miasto jest gotowe przejąć spółkę Polsteam Żegluga Szczecińska, która przez rzeczoznawcę została wyceniona na niecałe 4,5 mln złotych. Była to wycena zlecona przez samą spółkę. Podawanie innych i zawyżonych kwot można odbierać jako próbę manipulacji – mówi Łukasz Kolasa.

Poza nabrzeżami przy Wałach Chrobrego, miasto dąży do przejęcia od Skarbu Państwa również terenu na Łasztowni, który zarządzany jest przez spółkę Gryf Nieruchomości. W tym przypadku Gmina Szczecin chciałaby uzyskać 100 procent akcji w postaci darowizny. Wcześniejsze próby komunalizacji tego obszaru zakończyły się niepowodzeniem.