Święto Latawca jest nawiązaniem do bogatej tradycji składania latawców, której początki można odnaleźć w starożytnych Chinach, których mieszkańcy już w VI w. p.n.e. używali latawców w sygnalizacji wojskowej oraz podczas bitew. Wypuszczane w niebo, o odpowiednim kolorze i kształcie, poruszane w określony sposób, przekazywały określone informacje i rozkazy.
Mieszkańcy Dalekiego Wschodu puszczali latawce na wszystkich wielkich uroczystościach, próbowali nawet na nich wzlatywać. Różnorodność wzorów, kształtów i rozwiązań technicznych, które odnajdujemy na chińskich malowidłach, wskazuje, jak bardzo ta „zabawka” była w Kraju Środka popularna.
Z Chin latawce poleciały w świat. W Melanezji używano ich na przykład podczas łowienia ryb.
Pierwsze europejskie wzmianki o latawcu pochodzą z XV wieku. W XIX wieku zainteresowano się latawcem jako pomocą w badaniach meteorologicznych, co czasami przydaje się i dzisiaj. Wynalazek ten nadal cieszy się wielką popularnością na całym świecie. Wielkie festiwale latawców odbywają się praktycznie w każdym kraju, dostarczając świetnej zabawy zwłaszcza dzieciom, które odczarowały latawiec ze „złych”, militarnych wspomnień.
Święto Latawca to cykliczna impreza rodzinna, którą już po raz 13 organizuje Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie k. Torunia. Po raz drugi do obchodów przyłączy się Muzeum Narodowe w Szczecinie. Wspólnym tworzeniem i puszczaniem latawców pragniemy upamiętnić dzieci, które nigdy nie miały okazji bawić się w ten sposób – te które zginęły w konfliktach zbrojnych i innych tragicznych wydarzeniach.
Świętu Latawca towarzyszyć będą specjalne warsztaty rodzinne, na których każdy będzie mógł wykonać i pomalować własny latawiec oraz spróbować puścić go w niebo. Na obchody zapraszamy także wszystkich dysponujących własnymi latawcami. Udział w Święcie Latawców jest bezpłatny, nie ma obowiązku wcześniejszych zapisów.
Warsztaty dla dzieci i rodziców odbędą się w godzinach 11.00 - 13.00 w Skansenie Morskim, Muzeum Narodowego w Szczecinie, ul. Wały Chrobrego 3 (wejście od ul. Zygmunta Starego).
foto: freeimages.com
Komentarze
0