Paweł Potoroczyn stwierdził, podczas swojej wizyty w Szczecinie, że kultura jest wciąż najważniejszą polską marką, rozpoznawalną w świecie. Dlatego trzeba o nią dbać i ją eksponować. To jeden z wniosków zakończonego wczoraj Kongresu Kultury Pomorza Zachodniego.

Dwudniowe debaty i dyskusje, wzbogacone wydarzeniami towarzyszącymi (koncertami, spektaklami i otwarciem wystaw) podsumowane został podczas spotkania w Teatrze Polskim na którym wszystkie osoby, prowadzące panele tematyczne, mogli skonkludować te rozmowy w kilkuminutowych wystąpieniach, a całość moderował znany dziennikarz, Radosław Brzóska.

Podczas kongresu mogli spotkać się twórcy, samorządowcy, reprezentanci instytucji kultury, organizacji pozarządowych, ale także właściciele przedsiębiorstw. Podsumowanie całego wydarzenia dowiodło, że było ono Pomorzu Zachodniemu bardzo potrzebne. Poza tym podczas spotkań, doszło do sformułowania pewnych bardziej konkretnych postanowień. Edward Osina, prezes firmy Calbud Sp.z o.o. podczas panelu poświęconego finansowaniu kultury zapowiedział wznowienie działalności Stowarzyszenia Przyjaciół Muzeum Narodowego, była także mowa o stworzeniu domu aukcyjnego, którego Szczecin nie posiada. Marszałek Wojciech Drożdż zapowiedział również więcej wydatków na wzmocnienie kapitału społecznego, a co za tym idzie także na aktywizację kulturalną mieszkańców regionu (w ramach działań RPO).

Poszczególne panele odbywały się w Książnicy Pomorskiej, w dwóch oddziałach Muzeum Narodowym i Zamku Książąt Pomorskich, a artystycznym finałem wydarzenia był spektakl „Regaty Barokowe. Hamurg” zorganizowany przez Fundację Muzyka Dawna.