inSPIRACJE dobiegły końca. Trwające od czwartku święto sztuki wizualnej zakończyło się wczoraj (tj. 21 marca 2010 roku) pokazem filmu „Helmut by June”. Czas na pierwsze podsumowania czterech festiwalowych dni.

Trochę  historii

Międzynarodowy Festiwal Sztuki Wizualnej inSPIRACJE odbył się już po raz szósty. Od początku jego istnienia w strukturze festiwalu zaszły duże zmiany. Przede wszystkim znacznie rozszerzono krąg dziedzin sztuki, mieszczących się w inSPIRACYJNEJ konwencji. Początkowo prezentowano na nim jedynie fotografię kreacyjną, z czasem dołączyły wszelkie formy fotografii, film oraz design, a w tym roku – także moda. inSPIRACJE nabrały zdecydowanie interdyscyplinarnego charakteru.

Odrobina statystyki

Szósta edycja festiwalu, pod hasłem glamour, trwała cztery dni. Na potrzeby festiwalu zaaranżowano specjalną przestrzeń wystawienniczą – miasteczko festiwalowe – w najbardziej reprezentacyjnym punkcie miasta: na Wałach Chrobrego. Wybudowano trzy pawilony o łącznej powierzchni około 3 000 m2. Przygotowania do tegorocznej edycji trwały dwa lata, wzięły w nich udział setki osób, które dołożyły wszelkich starań do tego, by końcowy efekt był zadowalający. Swoje prace prezentowało ponad siedemdziesięciu artystów z dziesięciu krajów. Setki widzów podziwiały współczesną sztukę. W trakcie festiwalu odbyła się także 75. Galeria Bezdomna.

Artystyczny porządek

Podczas festiwalu mieliśmy okazję podziwiać prace znakomitych artystów, ale również  nawiązać z twórcami kontakt – porozmawiać, zrobić sobie z nimi zdjęcie czy wziąć udział w spotkaniach w kameralnej sali, podczas których mogliśmy poznać ich bardziej prywatnie czy poprosić o wyjaśnienie meandrów ich sztuki. Artyści chętnie brali udział w dyskusjach zarówno o własnych dziełach, jak i o tym, czy podoba im się Szczecin, nie zawiedli wyczekującej ich od dawna publiczności. Tradycją festiwalu jest również kampania społeczna, która w tym roku miała tytuł: Anoreksja/Bulimia/Chcesz wyzdrowieć. Temat wiążący się z hasłem przewodnim festiwalu, gdyż zaburzenia łaknienia często są efektem dążenia do bycia glamour, zapatrzenia w gwiazdy z pierwszych stron gazet. W tym roku cieszyła się dużym zainteresowaniem, a poruszony problem wymagał szerszego omówienia.

inSPIRACJE na starcie

Otwarcie festiwalu zgromadziło prawdziwy tłum widzów! Przeprowadzone zostało bez przydługich wstępów i zbędnej pompy – to sztuka była w centrum uwagi. Tego wieczora otworzono wernisaż prac EVY & ADELE, Karima Rashida, Ivonne Thein, Kobasa Laksy, Olega Dou, Ragne Kristine Sigmond i Janainy Tschäpe. Później – wieczór również zdecydowanie w stylu glamour – inwazja mody w wykonaniu Krystofa Stróżyny. Jego pokaz został ciepło przyjęty przez publiczność, choć sam autor stroniący od publicznych wystąpień pokazał się widzom tylko na chwilę. Uwiecznieniem tego pełnego wrażeń wieczoru była prapremiera najnowszego modelu BMW serii 5. „BMW również jest glamour!” – zapewniali przedstawiciele firmy.

Festiwal w pełni

Dalsze festiwalowe atrakcje gromadziły również znaczną widownię. Zdania na temat tego, co obejrzeć można było podczas wystaw indywidualnych były podzielone i można było usłyszeć zarówno zdania w stylu „ale cudo”, jak i „ale kicz”. Po różowym, pełnym blasku wernisażu otwierającym festiwal, kolejna wystawa przyniosła nam zupełnie nowe spojrzenie na glamour – to była wystawa przełamująca tradycyjne pojęcie piękna, pokaz antyglamouru. Trzeba przyznać, że nie do wszystkich odbiorców trafiła taka forma, część osób wyszła zachwycona, ale znaleźli się także zawiedzeni widzowie. Muzyczne zakończenie dnia przypadło większości słuchaczy do gustu, muzyka w stylu glamour okazała się strzałem w dziesiątkę! Kolejny dzień upłynął pod znakiem mody. Obejrzeliśmy – stworzone przez kobiety i dla kobiet – pokazy, którym nic pod względem organizacyjnym zarzucić nie było można. Całość prezentowała naprawdę wysoki poziom, efektu dopełniała interesująca oprawa muzyczna. Nie dziwiły więc pochlebne opinie publiczności. Na koniec dnia znów chwila relaksu przy oryginalnej muzyce: tym razem zagrała DJka Dani Siciliano, która rozruszała festiwalową publiczność energetycznym setem glamour.

inSPIRACJE na finiszu

Podczas panelu dyskusyjnego Anoreksja/Bulimia/Chcesz wyzdrowieć do dyspozycji gości byli lekarze z PAM i psychologowie. Pojawiła się również artystka Ivonne Thein – autorka kontrowersyjnej wystawy „Trzydzieści dwa kilo”. O koszmarze choroby opowiadała także była anorektyczka. Na spotkanie przyszło wiele osób niepokojących się o zdrowie bliskich, pytali jak można im pomóc, jak skłonić do leczenia. Dyskusja była potrzebna, niestety trwała zbyt krótko, uczestniczy zadawali dodatkowe pytania lekarzom na osobności. Organizatorzy wyszli także naprzeciw oczekiwaniom fanów mody, zapraszając ich na profesjonalne warsztaty projektowania, podczas których pod okiem Basi Czyżewskiej mogli spróbować własnych sił w krawiectwie. Po raz 75. zainaugurowano Galerię Bezdomną, która w tym roku została umiejscowiona na statkach. Pomysł naprawdę niezwykły – zupełna wolność dla sztuki. Uczestnicy podziwiali przestrzeń zapełnioną różnorodnymi pracami młodych twórców przy wtórze fal uderzających o burty Odra Queen i Peene Queen.

Artystyczny nieporządek

Oczywiście, jak to przy organizowaniu tak dużego przedsięwzięcia bywa, pojawiły się drobne kłopoty. Problemom technicznym w najmniej spodziewanych momentach, organizatorzy starali się na bieżąco zaradzić. I trzeba przyznać, że choć prace trwały do ostatnich chwil przed występami, zawsze udawało się ze wszystkim zdążyć na czas i do żadnej katastrofy nie doszło. Niestety, ze względów zdrowotnych nie dotarła jedna z najbardziej wyczekiwanych gwiazd, Karim Rashid. Światowej sławy designera zastąpił jego najbliższy współpracownik, Albrecht Bangert. Ogromne zainteresowanie inSPIRACJAMI sprawiło również, że czasem aby zobaczyć pokaz, trzeba było poczekać w kolejce. Pokazy były darmowe, więc trudno mieć pretensje o to, że przybyło aż tak wielu chętnych. Producenci chcą również znaleźć inną formę finansowania festiwalu, który zdecydowanie potrzebuje rozmachu, aby ustrzec się budżetowego zamieszania, jakie miało miejsce w tym roku. Uznanych międzynarodowych wydarzeń tej skali jest w Polsce niewiele, więc powinny mieć zapewniony budżet, aby spokojnie można było pracować nad jakością wydarzenia zamiast martwić się o źródła finansowania.

Kolejne inSPIRACJE już za rok!

Producent festiwalu, Rafał Roguszka, poinformował, że temat przyszłorocznej edycji jest już wybrany. W 2011 roku spotkamy się na inSPIRACJACH / paradise. Czyżby sygnałem, w jakim kierunku twórcy festiwalu podążą był wężowy język z obecnego logo? Hasłem przewodnim będzie raj. Tradycyjnie już, pojęcie szerokie i stwarzające różnorodne możliwości ujęcia tematu. To także temat kontrowersyjny, podobnie jak edycja zderzająca sacrum i profanum, czy dopiero co zakończona dyskusja nad granicami sztuki i kiczu. Czy raj to dobro czy zło, posłuszeństwo czy pokusa, wiara czy grzech? Czy jest on daleko, czy może tuż obok nas? Liczne gwiazdy, które na pewno pojawią się podczas tego interesującego wydarzenia artystycznego, podejmą próbę zdefiniowania współczesnego raju.

Do zobaczenia za rok !