Gdzie i kiedy?
Klub Storrady – Domek Grabarza
ul. Storrady 2. Szczecin
sobota, 19 sierpnia 2017, 20:30
Za ile?
15 zł
Jeden z polskich headline’rów OFF Festivalu i dwa intrygujące, pochodzące z zupełnie innych stylistyk projekty solowe. Tak zapowiada się druga sierpniowa odsłona cyklu Tego Słucham. Guiding Lights, Wiry i Bibi zagrają w Domku Grabarza 19 sierpnia.
Guiding Lights założyli Asia, Łukasz i Piotrek, żeby grać ładne, głośne i szybkie piosenki. W tym roku wydali w czołowym polskim wydawnictwie Instant Classic debiutancką płytę, której tytuł dobrze oddaje ich stosunek do życia: „New Ways to Feel Bad”. Mają liczne zmartwienia. Nie mają natomiast oczekiwań i nie wierzą w przyszłość. Jedynie skromność sprawia, że nigdy nie odpowiadają twierdząco na pytanie, czy to prawda, że są headlinerem tegorocznego OFF Festiwalu.
Za warszawskimi Wirami stoi Grzegorz Wiernicki, znany m.in. z The Phantoms i Wild Books. Wiernicki wziął swojego Jaguara i garść efektów, po czym zamknął się w ciasnym pomieszczeniu i trzymając się prostych rytmów, ponakładał na siebie kolejne warstwy nagrania, oddając się tym samym gorączkowej medytacji (zamierzony oksymoron) nad sobą i swoimi muzycznymi korzeniami. I chociaż nie mam bladego pojęcia, czy taki był zamysł, to nie mógł tych korzeni wyraziściej podkreślić (screenagers).
Bibi (znana także z Evvolves i Hanako) łączy formy koncertu, eseju i tańca. Porusza tematy, o których ludzie boją się rozmawiać z przyjaciółmi, nawet po pijaku. Bibi to rodzaj muzycznej psychoterapii, podczas której można pozwolić sobie na bycie dziecinnym, smutnym, złym i nadwrażliwym bez poczucia wstydu. Najnowszy projekt bibi oscyluje wokół zagadnień języka, którym próbują porozumiewać się zakochani. Tagi: kitsch-pop; music-essay; synth-violence; fractured-lullaby.
Guiding Lights, Wiry, Bibi w cyklu Tego Słucham
sobota, 19 sierpnia 2017, godz. 20.30
Domek Grabarza (Klub Storrady), ul. Storrady 2
15 pln
Za warszawskimi Wirami stoi Grzegorz Wiernicki, znany m.in. z The Phantoms i Wild Books. Wiernicki wziął swojego Jaguara i garść efektów, po czym zamknął się w ciasnym pomieszczeniu i trzymając się prostych rytmów, ponakładał na siebie kolejne warstwy nagrania, oddając się tym samym gorączkowej medytacji (zamierzony oksymoron) nad sobą i swoimi muzycznymi korzeniami. I chociaż nie mam bladego pojęcia, czy taki był zamysł, to nie mógł tych korzeni wyraziściej podkreślić (screenagers).
Bibi (znana także z Evvolves i Hanako) łączy formy koncertu, eseju i tańca. Porusza tematy, o których ludzie boją się rozmawiać z przyjaciółmi, nawet po pijaku. Bibi to rodzaj muzycznej psychoterapii, podczas której można pozwolić sobie na bycie dziecinnym, smutnym, złym i nadwrażliwym bez poczucia wstydu. Najnowszy projekt bibi oscyluje wokół zagadnień języka, którym próbują porozumiewać się zakochani. Tagi: kitsch-pop; music-essay; synth-violence; fractured-lullaby.
Guiding Lights, Wiry, Bibi w cyklu Tego Słucham
sobota, 19 sierpnia 2017, godz. 20.30
Domek Grabarza (Klub Storrady), ul. Storrady 2
15 pln
Komentarze
0