Filologia polska, kierunek utożsamiany z nudnymi studentami, którzy całymi godzinami siedzą w czytelniach, a kiedy już z nich wyjdą, ślęczą nad książkami w domu. Czy tak rzeczywiście wygląda studiowanie polonistyki?
Uniwersytet Szczeciński, Wydział Filologiczny, Instytut Polonistyki i Kulturoznawstwa
Czerwiec to czas trudnych wyborów, składania podań. W tym zabieganiu niekiedy zapominamy co tak naprawdę nas interesuje. Przystań na chwilę i pomyśl, czy nigdy nie chciałeś zostań nauczycielem języka polskiego, pisarzem, kulturoznawcą, literaturoznawcą?! Jeśli udzieliłeś odpowiedzi twierdzącej, to te studia są z pewnością właśnie dla Ciebie.
Filologia polska to nie tylko bycie nauczycielem
Nie wszyscy absolwenci filologii polskiej są czy muszą być nauczycielami. W ramach tego kierunku zostawało się specjalistą w jednej z dziedzin: kulturoznawstwo (wiedza o kulturze), językoznawstwo, dziennikarstwo, tradycja antyczna. Obecnie, po wprowadzonych zmianach, w toku trzyletnich studiów licencjackich ponownie nie zostaje się tylko i wyłącznie nauczycielem. Studenci do wyboru mają jeszcze: językowe kreowanie wizerunku, specjalność edytorsko-wydawniczą oraz komunikowanie-publiczne.
Duch przeszłości
Aleja Piastów 40 B. Stare koszary. Inne wydziały po remontach, kafelki na podłodze, marmury na ścianach, odnowione sale, piękne aule, windy. Co na filologii? Nic z tych rzeczy. Ale czy filologom to przeszkadza? Są tacy, którzy z uporem maniaka przekonują, że nie ma to jak budynki z historią, które nie są bezosobowe. Filologia polska, to nie gmach, w którym się studiuje, tylko wyjątkowi ludzie. To oni tworzą ten wydział.
Do tej pory…
Filologia polska, wbrew pozorom, przez ostatnich kilka lat cieszyła się sporą popularnością. Wcześniej jedną ze specjalności, którą student wybiera na III roku, było dziennikarstwo, tak oblegane w innych miastach. Tymczasem odkąd na US istnieje ono jako osobny kierunek, filologia polska w tym zakresie zubożała.
Malkontenta głos
Polonista zdecydowanie musi się naczytać. Na książki pochłaniane dla przyjemności, na tych studiach, nie ma już czasu. Z czytelnią i szczecińskimi bibliotekami nie na długo można się rozstać. Stary budynek, duchota latem, chłód zimą. Dużo zajęć, które trudno pogodzić z dodatkową pracą. Małe możliwości wymiany studenckiej. I ciągłe wysłuchiwanie: „Co Ty po tych studiach będziesz robić?” Odpowiedź jest bardzo prosta – to samo co i Ty! Niewiele jest kierunków, po których pracodawcy przyjmą nas z otwartymi ramionami. Jednakże po filologii polskiej można pracować chociażby w instytucjach związanych z kulturą, a tych jest naprawdę sporo, szkołach (nie tylko tych państwowych), mediach, czy też agencjach reklamowych.
Komentarze
3Hehe, nie jest tak źle, wcale nie trzeba tak oblegać bibliotek, żeby zaliczać rok z dobrymi ocenami:) wystarczy mieć do tego dryg i czytać to, co najważniejsze, umieć analizować i odpowiednio przetwarzać wiedzę.
Po drugie... Obecnie rocznik, który jako pierwszy "idzie" systemem 3+2, ma rzeczywiście wymienione specjalizacje. Dodać jednak trzeba, że do wyboru było ich aż sześć, o ile pamiętam było jeszcze bibliotekarstwo i coś jeszcze. Cztery specjalizacje wyłoniono po uprzednim plebiscycie, przeprowadzonym na tych studentach.
Warto także dodać, że studenci po 4 semestrze zobowiązani są do odbycia praktyk. Tylko specjalizacja nauczycielska odbywa je w szkole. Interesującym może być fakt, że pozostali studenci mają szansę zaistnieć w takich instytucjach jak: prasa, radio, Internet, agencje reklamowe, IPN, wydawnictwa, biblioteki itp. Dzięki temu poszerzono horyzonty na FP, a dodatkowo każdy ma szansę zdobyć jakąś wiedzę w interesującej go dziedzinie.
Dziś po FP można zostać nie tylko nauczycielem i kulturoznawcą. Można zostać także bibliotekarzem, korektorem tekstów, dziennikarzem, pracownikiem agencji reklamowych itp. Dodam, że oczytanie i wyobraźnia, jaką nabywają studenci, wydaje się, że będzie procentować, gdyż są to ludzie kreatywni, nie ograniczający się jedynie do nauczycielstwa; wielu wybiera dodatkowy kierunek.
Jeśli zaś chodzi o nauczycielstw, to zdaje się, że juz po zdobyciu tytułu licencjata osoba ma pełne prawo do objęcia posady nauczyciela w szkole podstawowej. Aby nauczać w gimnazjum, liceum, technikum - wymagane jest wykształcenie wyższe magisterskie.
Ciekawe z pewnością dla abiturientów byłoby, tak myślę, rozwinięcie tematu dotyczącego kształtu studiów w trybie 3+2. Sama jeszcze nie wszystko wiem, więc chętnie się dowiem. Ciekawym jest fakt, że po licencjacie można podjąć studia (teoretycznie) na każdym innym kierunku, który jest także w tym samym trybie (czyli odpada medycyna, prawo, farmacja i coś tam jeszcze). Warunkiem jest jednak nadrobienie różnic programowych :P i taki geniusz teoretycznie może po tytule licencjata z FP, zdobyć tytuł magistra np. na Wydziale Mat-Fiz US...
Hm, jeśli się w czymś pomyliłam to przepraszam.
~Nowa czytelniczka