Podczas czwartkowego spotkania jeszcze dyrektor ZUK, Andrzej Sumisławski zapewniał, że rozumie wnioski i działania wolontariuszy, którzy w sali sesyjnej zjawili się z transparentami z hasłami „zwolnić pracowników schroniska”. Zwolnili dyrektora.

Miasto kurczowo trzyma się hasła „Szczecin 2050”, ale czy schronisko jest przykładem rozwoju i nowoczesności ? - pytali podczas „okrągłego stołu dla schroniska” wolontariusze, którzy walczą o poprawę warunków dla podopiecznych tej instytucji. Według wolontariuszy Szczecin powinien wstydzić się takiego schroniska i zrobić wszystko, by stworzyć miejsce na miarę hasła „Szczecin 2050”.

W schronisku jest źle – a dowodem na to były wystąpienia wolontariuszy, zdjęcia chorych zwierząt i filmy, na których przedstawiono warunki w jakich zwierzęta przebywają. Przykłady były drastyczne, część z oglądających odwracało wzrok – bo obraz cierpiącego zwierzaka ze źle zabezpieczoną raną, guzem czy ranami od wystających w boksach gwoździ był dla niektórych trudny do zniesienia.

To jedna strona sporu – po drugiej powiatowy inspektor weterynaryjny, który nie dopatrzył się w szczecińskim schronisku żadnych uchybień ( takie wnioski zostały skomentowane ironicznym śmiechem zebranych) i jeszcze do wczoraj dyrektor ZUK, który nie zgadzał się ze wszystkimi postulatami wolontariuszy. Jeszcze w czwartek mówił, że taki stan zwierząt to także wina nieodpowiedzialnych mieszkańców miasta, którzy doprowadzają zwierzęta do takiej kondycji. Mimo takiej kontry Sumisławski mówił także o potrzebie współpracy i ostudzeniu emocji, które są złym doradcą.

- Doskonale rozumiem Państwa emocje – mówił podczas czwartkowego spotkania Andrzej Sumisławski.

- Pan rozumie... nic Pan nie rozumie! - krzyczał mężczyzna z tłumu – Idź Pan do schroniska, to Pan zrozumiesz.

Ale Sumisławski do schroniska nie wybierze się już jako dyrektor ZUK. Dziś na tym stanowisku zastąpił go Tomasz Wawrzyńczak. Według informacji urzędu miasta zmiana ta była podyktowana reorganizacją w Zakładzie Usług Komunalnych, ale nieoficjalnie mówi się o tym, że powodem jest sytuacja w schronisku.

W czwartek podczas „okrągłego stołu dla zwierząt” wolontariusze byli uzbrojeni w transparenty, hasła i zdjęcia, które miały być kolejnym krokiem do zwolnienia niekompetentnych pracowników schroniska. Na razie zwolniony został dyrektor ZUK. Po spotkaniu w czwartek Mariusz Przepiera, wiceprezydent Szczecina zapowiedział rewolucyjne zmiany. Czy to jedna z nich? Trudno powiedzieć. Ale kto wie, być może doczekamy się schroniska na miarę „Szczecina 2050” - bo mimo sporów, wzajemnych zarzutów o kłamstwa i burzliwych dyskusji, obie strony doszły do tego samego wniosku – Szczecin potrzebuje nowego schroniska.