Prezes IPN Łukasz Kamiński apeluje do prezydenta Piotra Krzystka o demontaż Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej.

Jak tłumaczy w liście wystosowanym do prezydenta Szczecina, tego typu monumenty stanowiły w okresie PRL jedno z narzędzi propagandy komunistycznego reżimu, dążącego do zafałszowania historii.

Jednocześnie prezes Instytutu Pamięci Narodowej przypomina, że stawianie pomników w hołdzie żołnierzom Armii Czerwonej często odbywało się wbrew woli społeczeństwa polskiego. Łukasz Kamiński zwraca też uwagę na fakt, że szczeciński Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej nie jest objęty zapisami umowy między Rzeczpospolitą Polską a Federacją Rosyjską o grobach i miejscach pamięci ofiar wojny i represji.

– Instytut Pamięci Narodowej od lat stoi na stanowisku, że w polskiej przestrzeni publicznej nie powinno być miejsca na pomniki gloryfikujące armię, która dwukrotnie zaatakowała Polskę. Nie zmienia tego fakt, że Armia Czerwona pod koniec II wojny światowej ocaliła nas od ludobójczej okupacji niemieckiej, jednocześnie jednak zaprowadzając nowe zniewolenie – czytamy w liście prezesa IPN.

Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej stanął na placu Żołnierza Polskiego w Szczecinie w 1950 roku.