W Internecie zawrzało. Miasto, a dokładniej Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych oraz TBS "Prawobrzeże" do 2018 roku chcą wspólnie wyburzyć 50 szczecińskich kamienic. Na stronie magistratu pojawił się nawet wykaz tych nieruchomości. Pozycji jest faktycznie pięćdziesiąt, ale po ich przestudiowaniu okazuje się, że duża część z nich na miano kamienicy raczej nie zasługuje.

Szopki, altanki, domki, przybudówki

Właściwie tylko kilka pozycji na miejskim wykazie wydaje się być kontrowersyjna. Około 40 proc. "nieruchomości" to przedwojenne domy jednorodzinne, a nawet altanki czy różnego rodzaju przybudówki. Aż pięć "nieruchomości" znajduje się na Wyspie Puckiej, gdzie jak wiadomo nie ma żadnych kamienic. A na przykład "zabytek" przy ul. Ciasnej 2 w Podjuchach to właściwie zdezelowany, murowany budynek gospodarczy.

Postapokaliptyczne ulice na Stołczynie

Ponad dwadzieścia nieruchomości, które mają zostać wyburzone, znajdują się w dzielnicach północnych tj. Stołczynie i Skolwinie. Niestety, tym kamienicom i domom nawet generalny remont nie pomoże. Nie ma już czego ratować. Wieloletnie zaniedbania zrobiły swoje. Nie oszukujmy się jednak, w dzielnicach północnych reprezentacyjnych kamienic nie stawiano. Mieszkali tu robotnicy, a nie kupcy czy przemysłowcy. Nie zmienia to faktu, że właściwie całe, duże fragmenty ulic zostaną wyburzone tj. Kościelna, Nad Odrą czy Łowiecka. Niestety, nie ma chyba innego wyjścia, bo ulice te wyglądają jak po apokalipsie.

Kontrowersyjne Niebuszewo

Kontrowersje budzą za to plany wyburzenia kilku kamienic na Niebuszewie. Taki los ma spotkać m.in. kamienicę przy Żupańskiego 9. Budynek na pierwszy rzut oka nie wygląda na tak zaniedbany jak inne budowle z listy, a jego odremontowana i odnowiona sąsiadka, a właściwie siostra-bliźniaczka pokazuje jak duży potencjał tkwi w tej kamienicy. Zastrzeżenia budzi również zamiar wyburzenia właściwie pewnego fragmentu ulicy Zygmunta Krasińskiego. Planuje się tam usunięcie trzech kamienic pod numerami 95, 96 i 97.

Na Żelechowej tylko oficyny

Nie wszędzie planuje się wyburzenie całych kamienic. Na przykład przy ulicy Studziennej zamierza się usunąć jedynie oficyny, które jak powszechnie wiadomo, nie są przyjemnymi miejscami do zamieszkania. W ścisłym centrum miasta do wyburzenia zaplanowano tylko jedną kamienicę, pozbawioną jakichkolwiek zdobień budowlę zlokalizowaną przy ul. Wilków Morskich niedaleko Bohaterów Warszawy. Większość budynków, jak już wcześniej wspomniano, znajduje się w dzielnicach północnych, Prawobrzeżu i Wyspie Puckiej.

Dokładny wykaz nieruchomości przeznaczonych do wyburzenia znaleźć można tutaj

Podsumowując, większości wyburzanych budynków nie ma co żałować. To są albo domy jednorodzinne bądź dwurodzinne, altanki, szopki albo zaniedbane, robotnicze kamienice z dzielnic północnych. Kontrowersje budzą jedynie cztery kamienice z Niebuszewa. I to o ich przetrwanie warto powalczyć. Problem wyburzania przedwojennych budynków to nie jest typowa, szczecińska sprawa. We Wrocławiu w zeszłym roku planowano wyburzenie aż 118 kamienic. Obecnie trwa tam batalia o budynki przy ul. Pułaskiego, które po 1945 nie były ani razu remontowane. Nawet w tym opromienionym sukcesem mieście nie wszystko, co przedwojenne, chce ratować tamtejszy urząd miejski. Oczywiście, złe przykłady należy piętnować i trzeba ratować zabytki, ale to nie oznacza, że wszystko co przedwojenne zasługuje na ich miano.