Wojewódzki Sąd Administracyjny przyznał naszemu Czytelnikowi rację, że uchwała dotycząca Strefy Płatnego Parkowania jest przez szczecińskich urzędników błędnie interpretowana. Może to zmusić Gminę Szczecin do dokonania zmian w zapisie uchwały.
Sprawa dotyczyła możliwości sumowania wartości biletów parkingowych. Zdaniem magistratu właściciel samochodu parkującego w SPP musi legitymować się wyłącznie jednym biletem postojowym. WSA przychylił się do interpretacji, że wartość dwóch (lub więcej) biletów wykupionych na tę samą godzinę, należy sumować i w ten sposób określać dozwolony czas postoju. Wyrok WSA nie jest prawomocny.

Biletów „do przodu” nie ma

Wszystko zaczęło się, gdy pan Zbigniew zaparkował w strefie przy ul. Potulickiej. Przyjechał na rozprawę w sądzie. Tuż po tym, gdy zakupił bilet postojowy ważny przez godzinę, uświadomił sobie, że rozprawa potrwa prawdopodobnie dłużej. Chciał więc wykupić kolejny bilet na godzinę, obowiązujący od czasu, gdy wygaśnie ważność pierwszego. Okazało się jednak, że nie ma takiej technicznej możliwości. W szczecińskich parkomatach można nabyć wyłącznie bilety aktywne od momentu ich zakupu.

Pan Zbigniew kupił więc drugi bilet, ważny na tę samą godzinę co poprzedni. Umieścił oba za szybą samochodu. Kontroler SPP nie uznał jednak, że ich wartość należy zsumować i w ten sposób wyznaczyć okres ważności wniesionych opłat. Gdy półtorej godziny później nasz Czytelnik wyszedł z sądu, czekał na niego mandat w wysokości 50 zł.

Wątpliwości na korzyść obywatela i wadliwy system poboru


Wydział Egzekucji Administracyjnej Urzędu Miasta podtrzymał decyzję o ukaraniu kierowcy. Efektu nie przyniosło też odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Pan Zbigniew skorzystał więc z kolejnej instancji. Zaskarżył negatywne postanowienie SKO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

- Bezpośrednio w skardze wskazywaliśmy, że uchwała dotycząca SPP nie przewiduje konieczności uiszczenie opłaty za postój tylko jednym biletem. Skoro zatem nie ma mowy o tym, że opłaty można dokumentować tylko jednym biletem, to miasto winno udowodnić, że jest inaczej, bowiem wszelkie wątpliwości należy interpretować na korzyść obywatela – tłumaczy radca prawny Piotr Machyński z kancelarii Machyński i Matusiak Radcowie Prawni, który reprezentuje pana Zbigniewa. - Takie podejście jest tym bardziej zasadne, że w Szczecinie nie można kupować biletu „do przodu”, więc ewentualne dokupienie biletu w okresie, gdy dotychczasowy jest jeszcze aktywny (np. przez 15 minut) powodowałoby zdublowanie przez ten czas opłaty, z czym nie można się zgodzić.

Prawnicy reprezentujący pana Zbigniewa przywołują zapisy uchwały dotyczącej SPP, z których jednoznacznie wynika, że czas dozwolonego postoju w strefie zależy tylko od wysokości uiszczonej opłaty. Ich zdaniem oznacza to, że system dokumentowania tej opłaty albo powinien umożliwiać zakup biletu „do przodu”, albo opłata z dwóch i więcej biletów powinna ulegać sumowaniu.

- To nie wadliwy system poboru opłat powinien mieć wpływ na interpretację prawa, ale to prawo powinno odpowiednio regulować system poboru opłat – komentuje radca prawny Piotr Machyński.

Czy będą zmiany w uchwale w sprawie SPP?

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nie jest prawomocny. Teraz to Samorządowe Kolegium Odwoławcze zadecyduje, czy zostanie złożona skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Póki wyrok się nie uprawomocnił Miasto nie chce komentować, czy wymusi on zmiany w uchwale dotyczącej SPP.

- Wyroki sądów administracyjnych nie mają charakteru precedensowego, tzn. nie mają wpływu na treść orzeczeń wydawanych w innych, nawet podobnych sprawach. Jest to wyrok wydany w indywidualnej sprawie, na podstawie konkretnych okoliczności. Ponowne rozpatrzenie skargi mieszkańca i ustalenie, czy gmina powinna jednak zmienić uchwałę w sprawie SPP, będzie możliwie po zapoznaniu się z uzasadnieniem WSA. Takie uzasadnienie nie dotarło jeszcze do Urzędu Miasta  - mówi Wojciech Jachim z miejskiej spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne, która administruje strefą (NiOL jest operatorem SPP na zlecenie Gminy Szczecin, która jest stroną sporu).

Co powinno zostać zmienione w uchwale? Zdaniem prawników, Miasto chcąc uniknąć kolejnych skarg, musi przyjrzeć się zapisom, które mogą być interpretowane na ich niekorzyść. Trudno jednak powiedzieć jakie konkretnie rozwiązania powinny zostać przyjęte.

- Nie wiadomo dokładnie co musi ulec zmianie w uchwale. Czy wystarczy dodanie zapisu, że opłata musi być dokumentowana tylko jednym biletem? Nie jestem przekonany, że taki zapis jest w ogóle możliwy i nie będzie ingerował nazbyt w prawa i wolności obywatela. Dlaczego bowiem przy tak funkcjonującym systemie (brak możliwości zakupu biletu „do przodu”) to wadliwy system miałby decydować o zapisach uchwały? Takie rozwiązanie również będzie można próbować podważać – podkreśla radca prawny Piotr Machyński.

Dla kontrolerów nic się nie zmienia

Wyrok WSA, dla osób, które znajdą się w podobnej sytuacji co pan Zbigniew, może być zachętą do zaskarżania decyzji Gminy Szczecin. Może on otwierać również pole do nadużyć. Jeśli kierowcy, by uniknąć mandatu, zaczną „zbierać” od innych bilety parkingowe na potrzebną im godzinę i w ten sposób wykazywać zsumowaną wartość odpowiednią do długości ich postoju.

- Do czasu ostatecznego wyjaśnienia sprawy (czyli poznania uzasadnienia WSA i decyzji Prezydenta, czy uznaje skargę a gmina koryguje zasady funkcjonowania SPP) nasi inspektorzy będą postępować tak jak dotąd. Tzn. nie będziemy respektować dwóch biletów wykupionych na jeden okres, jako jednego biletu o wydłużonym „podwójnym działaniu” – zastrzega Wojciech Jachim.