Gdzie była Fabryka Wyrobów Szamotowych? Dlaczego gazownia przy ul. Kolumba jest wyjątkowa? Jakie drogi prowadzą do Starej Komendy i czy możemy dostać tam mandat? Wycieczki poSzczecinie wyruszają w trasę w środku tygodnia.

Zwiedzać Zamek Książąt Pomorskich, chwalić się tarasami na Wałach Chrobrego – łatwizna. Ale zapuścić się w – na pierwszy rzut oka – mniej turystyczną część miasta i znaleźć tam perełki, to dopiero wyzwanie! Podjęte przez twórców wycieczek www.poSzczecinie.pl. Tym razem nasza przewodniczka zabierze nas do przemysłowego Szczecina – i nie będzie to stocznia.

Dowiemy się m.in. gdzie w naszym mieście znajdowała się Fabryka Wyrobów Szamotowych - co ciekawe jej ślady są wciąż widoczne, inaczej spojrzymy na miejsce, które mieszkańcy dobrze znają – gazownię.- opowiada Monika Wiśniewska, przewodniczka miejska.

Dziś po wielkiej niemieckiej fabryce pozostały tylko cztery budynki, zespół bowiem znaczenie ucierpiał podczas II wojny światowej. Ale wśród tych, które zostały znajdziemy perełki przemysłowego Szczecina – podziwiać będziemy część administracyjną, zespół magazynowy, kamienicę i wagę w zespole zabudowań cegielni „Stettiner Chamotte-Fabrik Didier”. Budynki, które są pozostałością po Fabryce Wyrobów Szamotowych znajdziemy przy ul. Tama Pomorzańska.

Na Kolumba! Odkrywamy mniej turystyczną część miasta

Spacerując po ul. Kolumba, przyjrzymy się zabudowie z czerwonej cegły i jak zapewnia Monika Wiśniewska – odkryjemy jej tajemnice. Dowiemy się gdzie znajduje się tzw. „szczecińska Wenecja”, zwiedzimy dworzec PKP i odnajdziemy wyspę jaskółczą.

Poznamy też Górny Wik, a na koniec dowiemy się czy w Starej Komendzie wystawiają mandaty. Zwłaszcza, że tam czeka na nas koniec wycieczki wśród chmielnych aromatów. - dodaje Monika Wiśniewska.

Dawny„Górny Wik” jest „kopalnią” ciekawej architektury przemysłowej. Na terenie tej średniowiecznej miejscowości odnajdziemy romantyczne historie sięgające weneckiego uroku, po żołnierskie egzekucje za dezercję. Jego obszar sięgał bowiem od Odry po koniec obecnej ulicy Potulickiej, gdzie stała szubienica. To właśnie na terenie „Górnego Wiku” odnajdziemy nadodrzańską zabudowę przemysłową, która dziś przez wielu jest nazywana „szczecińską Wenecją”.

I chociaż głównym tematem będzie przemysł starego Szczecina, jak zapewnia Monika Wiśniewska wycieczka nie zostanie zdominowana przez tę tematykę. A pomysł na – jakby mogło się z początku wydawać – tak nietypową trasę nie jest przypadkowy.

To mało "turystyczne" rejony chociaż pełne uroku i magii – przekonuje Monika Wiśniewska.

Spacer w środku tygodnia

Spacer już tradycyjnie potrwa 3 godziny, a uczestnicy będą zwiedzali te urokliwe zakątki w godzinach 17 – 20. Wieczór zakończymy przy wyrobach Browaru Stara Komendy. Dla niepijących złotego trunku, tradycyjnie przygotujemy herbatę, kawę, zimne napoje i ciastka. Wycieczka zostanie przeprowadzana w dwóch terminach – 19 i 25 marca. To nie pomyłka – tym razem zamiast w sobotni poranek na spacer wybierzmy się w środku tygodnia.

Okazało się, że mieszkańcy Szczecina są tak bardzo otwarci na spacery po tym cudownym mieście, że musieliśmy poszerzyć ofertę. Często też dochodziły nas głosy, że nie zawsze w sobotę można wybrać się na spacer (bo praca, bo wyjazd weekendowy itd.) postanowiliśmy zatem robić wycieczki wieczorne w środku tygodnia. Odbędą się one 19 i 25 marca - te daty również nie są przypadkowe, bo podpowiedzieli je nam nasi wycieczkowicze. - wyjaśnia Monika Wiśniewska, przewodniczka miejska. 

Termin: 19.03.2015, 25.03.2015

Godzina: 17:00-20:00

Bilety: 25 zł

Więcej informacji: www.poSzczecinie.pl