Dobrze byłoby odkryty dwa lata temu tunel udostępnić mieszkańcom – to w końcu nie lada atrakcja – takiego zdania jest inżynier kontraktu, Andrzej Pralicz. Na razie jednak nie udało się odnaleźć wejścia do podziemi na pl. Orła Białego.

 

O tym, że pod pl. Orła Białego biegnie tunel dowiedzieliśmy się dwa lata temu, gdy w okolicy Akademii Sztuki zapadła się jezdnia. Dziś, po analizie i próbie odkrycia podziemnych korytarzy wiadomo więcej. Niewielki, bo wysoki na ok. 1,6 m i szeroki na 1 m korytarz przecina pl. Orła Białego od okolic pizzerii Venezia do Pałacu pod Globusem. Prawdopodobnie ciąg dalszy podziemi jest pod samym budynkiem Akademii, wykonawca jednak nie znalazł przejścia.

Tunel jest przerwany, próbowaliśmy podkopać będąc w studzience, w kierunku pałacu, po mniej więcej dwóch metrach jego drożność totalnie się kończy. Czyli krótko mówiąc ten niedostępny odcinek do pałacu wymagałby zbudowania ekstra tunelu. - tłumaczy Andrzej Pralicz.

Wiadomo, że nie był to tunel ewakuacyjny – chociaż takie były pierwsze przypuszczania – jednak opinia historyków wyklucza taką funkcję. Trudno określić w jakim celu powstał i do czego służył przed laty, z całą pewnością natomiast władze Akademii Sztuki chciałyby wykorzystać podziemia np. jako przestrzeń wystawienniczą.

W Szczecinie nie mamy takich miejsc, takich atrakcji. Moim zdaniem warto byłoby podjąć trud i ten tunel pokazać społeczeństwu, bo zawsze jest to coś ciekawego. A jeśli chwilę ktoś będzie musiał przejść ze schyloną głową to nie jest to aż taki problem, żeby dyskwalifikował pomysł. - mówi Andrzej Pralicz.

Nie wiadomo jednak jeszcze na razie czy wykorzystanie tunelu będzie możliwe z punktu technicznego. Dopiero po specjalistycznej ekspertyzie dowiemy się czy istnieje możliwość zagospodarowania podziemi.