- Będzie to pierwsza od wielu lat tak duża impreza klubowa w Szczecinie – zapowiadają jej organizatorzy. Na jednej scenie zagrają szczecińscy artyści i legendy muzyki klubowej. Już za miesiąc Electric Union w Azoty Arenie.

- Od kiedy wiedzieliśmy, że w Szczecinie powstanie hala widowiskowa, chcieliśmy w niej zrobić wielką imprezę z muzyką elektroniczną – mówi Norbert Kowalczyk, znany jako didżej Maiqel, jeden z organizatorów listopadowego Electric Union.

Swój pomysł właśnie realizuje. Efekt końcowy zostanie zaprezentowany już 21 listopada, kiedy na scenie w Azoty Arenie zagrają trzy światowe gwiazdy muzyki klubowej – Umek, Mauro Picotto i John Acquaviva.

Po raz pierwszy zagrają w Szczecinie

- Do tej pory żaden z nich w Szczecinie nie występował – zaznacza Maiqel. - Co więcej, w tym roku żaden z tych artystów nie grał też w Polsce – dodaje.

Umek to najbardziej znany didżej ze Słowenii, gra przede wszystkim muzykę techno i tech house. Występował też na praktyczne wszystkich największych eventach elektronicznych. - Każdy, kto się średnio interesuje muzyką klubową, na pewno słyszał jego utwory. To naprawdę świetny, kreatywny didżej – zapewnia Maiqel.

Drugą gwiazdą listopadowego Electric Union będzie znany włoski didżej Mauro Picotto, którego legendarne Komodo można było usłyszeć we wszystkich stacjach muzycznych.

- Kiedy byłem rezydentem dawnego Lokomotiv Club często grałem utwory Mauro Picotto. Miał naprawdę bardzo dużo ciekawych produkcji. Zawsze też chciałem zaprosić tego artystę do Szczecina i w końcu to się udało – mówi dj Maiqel.

Trzecim headlinerem będzie John Acquaviva. - To nasz ukłon w stronę wszystkich wielbicieli muzyki techno. Acquaviva nie jest tak rozpoznawalny jak pozostali artyści, ale to równie świetny producent muzyki elektronicznej – zaznacza Kowalczyk.

Połączą szczecińskich twórców muzyki elektronicznej

Jak zapowiadają organizatorzy, ideą Electric Union jest połączenie wszystkich szczecińskich twórców muzyki elektronicznej. Na scenie w Azoty Arenie pojawią się więc m.in. Canalia Collective tworzony przez Dawida Korniaka, Daniela Zachodniego i Brat Beata, Cherry aka BreakNtune z Dirty Funk Records czy Droptech z Neuroshocked.

- Będzie różnorodnie, ale na pewno na imprezie nie usłyszymy takich bardzo mainstreamowych gatunków jak big room czy future house. Będzie sporo house'u, tech house'u, różne odmiany muzyki techno, a nawet trochę mocniejsze style, bo jak wiadomo na imprezie zagra grupa Neuroshocked – mówi Maiqel.

„Scena będzie potworem”

Uczestnicy imprezy będą mieli do dyspozycji praktycznie całą halę. Tańczyć będzie można również na trybunach. Nie zabraknie też efektów wizualnych.

- Scena będzie potworem - śmieje się Maiqel. - Będzie mnóstwo świateł, ledów. Po raz pierwszy też na szczecińskiej imprezie klubowej wykorzystamy firany ledowe, które dają fantastyczne efekty wizualne. Do tego zapewnimy imponujące nagłośnienie – zapowiada organizator wydarzenia.

W przedsprzedaży bilety na Electric Union kosztują 69 zł. Można je nabyć za pomocą strony www.biletomat.pl

Portal wSzczecinie.pl objął patronat medialny nad wydarzeniem.