W 10 punktach miasta, przy zastosowaniu aplikacji tzw. Internetu Rzeczy Smart City, przeprowadzone zostaną pomiary temperatury. Zebrane dane pomogą w niwelowaniu zagrożeń wynikających ze zmian klimatu.
To innowacyjny projekt, który ma również sprawdzić możliwość przyszłych zastosowań Internetu Rzeczy w ramach wdrażanych w mieście rozwiązań wspierających rozwój inteligentnych miast. List intencyjny w sprawie jego wdrożenia przedstawiciele miasta podpisali z firmami ReviveMachines sp. z o.o. oraz EmiTel sp. z o.o.

Realizacja projektu odbywa się bez zaangażowania finansowego miasta. Potrwa on do końca stycznia 2018 r. Na czym będzie polegał?

- Podstawowy zakres pilotażu obejmuje zdalny, automatyczny pomiar temperatury w 10 punktach przestrzeni miasta, przesyłanie danych, ich rejestrowanie w bazie danych i wizualizacji w dedykowanej aplikacji narzędziowej – informuje Piotr Zieliński z Centrum Informacji Miasta.

Rozmieszczone na terenie miasta urządzenia sensoryczne pomogą badać zjawisko Miejskiej Wyspy Ciepła. To negatywne zjawisko związane z urbanizacją. Na terenach, gdzie beton i asfalt wyparły zieleń, temperatura jest wyższa niż tam, gdzie nie brakuje drzew i zbiorników wodnych.

Skutkiem tego jest zwiększone zużycie energii, przeciążenia sieci energetycznych, spadek jakości wody gruntowej, większa emisja Co2, zwiększenie zużycia wody czy tez negatywne skutki zdrowotne: przegrzanie, zmniejszona wydajność. Planowane badania mają pomóc w zniwelowaniu w przyszłości tych negatywnych konsekwencji.

- Poprzez realizację takich projektów możliwe będzie praktyczne wdrożenie Miejskich Planów Adaptacji do zmian klimatu, obserwacja zmian skokowych temperatury w mieście, obserwacja obszarów niezabudowanych jak również kształtowanie polityki zbywania obszarów pod zabudowę. Działanie to może mieć również wpływ np. na wytyczenie tras dla autobusów elektrycznych w mieście – mówi Piotr Zieliński.