Limitowana partia trafiła już do sprzedaży. Cena Starki Adventure jest dużo niższa od sprzedawanych do tej pory edycji. Butelka o pojemności 0,7 l kosztuje 130 zł, a za kieliszek w lokalu zapłacimy około 25 zł.
Starka Adventure została przygotowana specjalnie z okazji tegorocznego finału regat The Tall Ships Races w Szczecinie. Jest to tzw. okowita, czyli leżakujący co najmniej 10 lat w dębowych beczkach destylat żytni. Jej narodziny to kontynuacja tradycji produkcji okowity przy ul. Jagiellońskiej w Szczecinie, którą niegdyś prowadził Polmos Szczecin, a dziś Szczecińska Fabryka Wódek „Starka”. Tam też można kupić ten alkohol.

- W Starce Adventure odnajdziemy subtelne nuty dla trunków leżakujących w dębowych beczkach oraz aromaty owocowe – świeże wiśnie, sok jabłkowy i wanilię. Nad wszystkim nie sposób nie wyczuć szczypty doskonale zaakcentowanej nuty kolendry – opowiada Sylwester Kloskowski, prezes Szczecińskiej Fabryki Wódek „Starka”.

Żeglarski akcent

Do sierpniowego zlotu nawiązuje etykieta Starki Adventure. Znajduje się na niej żaglowiec oraz nazwa Starka zapisana alfabetem flagowym.

- Nawet jeśli Starka Adventure zostanie szybko wypita, będzie, mam nadzieję, przyjemną przygodą kojarzoną z żeglugą przez morza i oceany – dodaje Kloskowski.



130 zł za 0,7 l

Specjalna edycja złocistego trunku jest już w sprzedaży. Limitowana partia liczy 1200 butelek i niemal w całości została przeznaczona na rynek lokalny. Jej część sprzedawana jest poprzez sklepy z wyszukaną ofertą alkoholi, część trafiła do restauracji i koktajlbarów.

"Butelka Starki Adventure o mocy 40% obj. i pojemności 0,7 litra kosztuje około 130 złotych. Za kieliszek w lokalu zapłacimy ok. 25 zł. To znacznie taniej od sprzedawanych do tej pory Starek, dzięki czemu jeszcze więcej osób będzie mogło cieszyć się unikalnym trunkiem o bursztynowej barwie kojarzonej chociażby z whisky, ale o pełniejszym, bardziej wyrafinowanym bukiecie” - czytamy w przesłanej informacji prasowej.

Taki sam smak przez lata
Specjalną edycję Starki można też potraktować kolekcjonersko, podobnie jak poprzednią edycję przygotowaną na zlot żaglowców w 2007 roku. Cena butelki z czasem zapewne będzie rosła.

– Smak nie będzie jednak dojrzewał, bo przelewając Starkę z beczki do butelki przerywamy proces starzenia alkoholu i niezależnie od tego czy wypijemy ją za rok, czy za pięć lat jej smak pozostanie niezmieniony – wyjaśnia Sylwester Kloskowski.

10-letnia Starka jest najmłodszą ze Starek wypuszczonych w ostatnim roku na rynek. Do tej pory, od czasu wznowienia produkcji, w szczecińskiej fabryce rozlano limitowane edycje Starki 18, 21, 25, 30 i 35-letniej. Planowane są nowe edycje.