Na początek cztery gatunki złocistego napoju wg autorskich receptur. W podziemiach Ratusza Staromiejskiego otwierają kolejny szczeciński browar.

W całej Polsce działa kilkadziesiąt browarów restauracyjnych, drugi w Szczecinie rusza w najbliższą niedzielę, 8 marca. Mieści się w gotyckiej piwnicy Ratusza Staromiejskiego na Rynku Siennym.

Cztery piwa na początek

W lokalu znajduje się warzelnia o pojemności 5,5 hektolitrów oraz 9 tankofermentatorów po 1000 litrów. Piwo zaczęło się warzyć 6 lutego.

- Na początku będzie można spróbować czterech gatunków piwa. Będą to pale ale, pszeniczne, milk stout (ciemne piwo, do którego w trakcie warzenia dodawana jest laktoza, nadająca temu piwu mleczną słodycz i gładkość, tutaj wzbogacone jeszcze niewielkim dodatkiem naturalnej wanilii) i american amber ale o cytrusowym aromacie – wymienia Maciej Piaszczyński, jeden z dwóch piwowarów Wyszaka, zapowiadając jednocześnie, że jasne i pszeniczne będą w lokalu dostępne zawsze, dwa pozostałe będą się zmieniały w zależności od sezonu. Zimą planowane są m.in. koźlak i porter bałtycki.

- Będziemy się też starali reagować na zagraniczne trendy. W tej chwili ukłonem w tę stronę jest american amber ale. Tym samym sygnalizujemy, że jesteśmy nowoczesną firmą i nie boimy się wyzwań – zaznacza Piaszczyński – Oczywiście, będziemy również otwarci na sugestie naszych klientów.

Odkurzona kuchni polska  

Jak zapowiada Joanna Różycka, która wraz z mężem i bratem prowadzi browar (stąd w nazwie określenie „rodzinny”), w menu znajdziemy sporo dań ze świeżych ryb. Nie zabraknie też śledzi. Mają być serwowane m.in. prawdziwe matiasy, śledzie w oleju z cebulką i koprem albo podawane na musie z pieczonego jabłka z karmelizowanymi buraczkami, wasabi i prażonym bekonem.

- Te morskie akcenty w karcie to też nawiązanie do naszej nazwy i postaci Wyszaka, słynnego szczecińskiego pirata, a także morskich i gastronomicznych tradycji Szczecina. Pośrednio chcemy również zainteresować ludzi historią miasta, bo wielu nie ma pojęcia kim Wyszak był – wyjaśnia Różycka.

Poza tym w browarze dostaniemy regionalne sery zagrodowe, białą kiełbasę własnej produkcji, dziczyznę, nie zabraknie też golonki i schabu.

- Będzie to kuchnia polska odkurzona, bo podana w ciekawszy i fajniejszy sposób – mówi właścicielka.

Za 0,5 litra piwa zapłacimy 9 zł. Ceny dań mają się zaczynać od kilkunastu złotych.

Nie tylko piwo i jedzenie

Lokal będzie czynny codziennie od godz. 13:00. W weekendy planowane są wieczory z muzyką na żywo. - Taką spokojną, stonowaną i miłą dla ucha, przy której można posiedzieć, posłuchać i bez problemu rozmawiać – zapewnia Różycka. 

Latem będzie można skorzystać z ogródka. Piwowarzy z Wyszaka mają też pomysły na różnego rodzaju pokazy i warsztaty piwowarskie.

- Z naszej miłości do piwa i pasji do dobrej kuchni chcieliśmy stworzyć rodzinnie fajne miejsce, w którym moglibyśmy się wszyscy spełniać – mówi Joanna Różycka.

Przygotowania do otwarcia Browaru Rodzinnego Wyszak trwały ponad rok.