Mieli kominiarki na głowach, a obsługę stacji benzynowych terroryzowali przedmiotem przypominającym broń, następnie okradali kasę i sejf. Tak działali od ponad roku i ukradli około 40 tys. zł.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Szczecinianie zatrzymali trzech mężczyzn odpowiedzialnych za napady na stacje benzynowe. Sprawcy namierzani byli od marca zeszłego roku, kiedy to dwukrotnie w odstępie miesiąca napadli na stację benzynową w Reczu.

Kolejny raz w Zachodniopomorskiem bandyci pojawili się kilka dni temu. Tym razem usiłowali okraść stację benzynową w Stargardzie Szczecińskim. Zamaskowany mężczyzna zażądał od pracowników wydania pieniędzy, jednak gdy się okazało, że nie ma do nich dostępu, napastnicy odeszli.

Sprawcy zostali zatrzymani w minioną sobotę zaraz po kolejnym napadzie na stację benzynową w Strzelcach Krajeńskich. W tym przypadku sytuacja wyglądała podobnie. Jeden z mężczyzn wszedł do stacji i zażądał wydania pieniędzy, po otrzymaniu kilkuset złotych wyszedł z lokalu. Wtedy zareagowali szczecińscy policjanci. Zatrzymali mężczyznę oraz jego kompanów, czekających niedaleko w samochodzie.

Mężczyźni w wieku 21 i 22 lat zostali przetransportowani do komendy w Strzelcach Krajeńskich. Tam usłyszeli zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Nie byli wcześniej karani. Sąd zastosował wobec nich trzy miesiące aresztu