Związkowcy „Solidarności” przyjechali z całego kraju na manifestację ulicami Szczecina. Na sztandarach niosą hasła: „Naszej stoczni nie oddamy”, „Likwidacja to głód i nędza”, „Stocznia to my”.
Szczecińskich byłych stoczniowców wspierają związkowcy „Solidarności” z całej Polski. W pochodzie, który rozpoczął się około południa biorą udział pracownicy PŻM, Enea oraz Zakładów Chemicznych „Police”.
Protestujący rozpoczęli swój marsz pod bramą Stoczni Szczecińskiej. Demonstracja spowodowała przejściowe utrudnienia w ruchu na trasie zmierzającej w kierunku Wałów Chrobrego, (przemarsz protestujących od czoła kolumny do jej końca trwał około 15 minut). Przed wejściem do Urzędu Wojewódzkiego zapłonęła sterta palonych opon.
Manifestujący związkowcy „Solidarności” oczekują na rzetelną odpowiedź ze strony rządu, jaką widzi przyszłość dla przemysłu stoczniowego. Oczekaują na odpowiedź i zapowiadają możliwość kolejnej manifestacji.
Komentarze
9co tak malo pdprawy x12 powinno byc w zaleznosci od przepracowanych lat, wejdz
na strone neofaszystow niemieckich NPD podobne teksty stop inwazji polakow, zwiazkow, kryminalistow z Polski jesli piszesz ze za niski plot. WARHEIT TUT WEH und ARBEIT MACHT FREI. Po za tym nie policzyles odpraw prezesow i czlonkow rad nadzorczych pewnie przebili by kazdego stad szybki uapadek.
~JK
@JK - No pewnie lepiej zrzucić wszystko na mitycznych "ONYCH". To "ONI" to zrobili, to "ONI" zrobili tamto. Prawda jest taka, że taką sytuację polskich stoczni zawdzięczamy przede wszystkim wszystkim rządom oraz wszystkim zarządom.
Nie zapominaj także, że przecież jak upadała Stocznia Szczecińska (stara? SIC!) to zrobiono bardzo oryginalny myk, polegający na wyprowadzeniu majątku do nowej spółki bez przenoszenia długów. Innymi słowy został podmiot, który ma same długi i na pewno nie ma ich z czego spłacać. Swoją drogą - Stocznia Szczecińska S.A. (stara) nadal istnieje jako podmiot w KRS.
Druga sprawa - pieniądze (proszę bardzo). Założenie że załoga liczyła 2.500 osób:
2.500 x ~ 30.000 odprawy = 75 000 000 zł
2.500 x ~ 2.000 x 6 m-cy = 30 000 000 zł
Te 2 000 to mniej więcej tyle ile pracownicy po zwolnieniu otrzymywali przez kolejne miesiące. No ja im się nie dziwię że ofert pracy nie przyjmowali bo przecież można pracować na czarno i brać jeszcze tę kasę dodatkowo.
Tak więc już tutaj masz 100 000 000 zł. Czy to dużo czy mało można dyskutować. Ale faktem jest że jest to realna kasa, związana tylko i wyłącznie ze świadczeniami. Nie wiem jak wygląda sprawa rozliczeń SSN z podatkami i składkami ZUS więc ich nieściągalność to kolejny koszt (prawdopodobnie). Generalnie jak do tego dokładniej zasiąść znajdziesz kolejne kwoty.
Szkoda JK że nie odniosłeś(-aś) się do pomysłu przekazania stoczni - stoczniowcom. Niech się sami rządzą i dają sobie radę... Ale na to żadna solidarność (specjalnie z małej litery - bo ta obecna z Jurkiem i Guzikiewiczem nie zasługuje na wielką literę) nie pójdzie bo wymagałoby to pracy i wysiłku, a to mniej widowiskowe i spektakularne niż palenie opon, rzucanie jajek i petard.
... co to znaczy kupe kasy ? moze w cyfrach cos ? kto doplacal do waszego lipnego wyksztalcenia ? przed wojna istnialy Panstwowe Zaklady Lotnicze PZL i jakos nikomu nie przeszkadzalo, nikt nie doplacal a samoloty RWD9 lataly nawet za atlantyk. Wiele korncernow jak Mercedes, pochodne Siemens na zachodzie korzysta z ulg podatkowych, dotacji panstwowych i dlatego jeszcze egzystuje.
Prawda jest taka marcinek jak twoje poldupki ktore bez pomocy odpowiednio ustawionego lustra nie zobaczysz, a moze wrzod na tylku ciebie boli? albo hemoroidy ? bo polprawdy nie bola.
~JK
~marcin
~JK
~strazak.piraten.eu
~górnik
~wiszka1963
~marcin