Jesień to nie tylko powroty do szkoły i na uczelnię. Wraca także cykl koncertowy Tego Słucham. To przegląd najciekawszych alternatywnych brzmień z całej Polski. Od września do grudnia organizatorzy zaplanowali 7 koncertów, podczas których zobaczymy aż 11 różnych projektów.
Koncerty cyklu Tego Słucham odbywają się w urokliwym i kameralnym Domku Grabarza. – To magiczne miejsce, w którym panuje atmosfera domówki. Podział na scenę i publiczność nie istnieje. Ciężko o to, nasza sala koncertowa to tak naprawdę duży pokój – mówi Alex Kühl z Klubu Storrady.

Kto zagra? Tradycyjnie już, nazwy zespołów mogą niewiele powiedzieć. Organizatorzy zapraszają niszowe polskie grupy, często uprzedzając w tym duże festiwale. W Szczecinie mogliśmy zobaczyć na żywo m.in. Żółte Kalendarze, Jesień i Rosę Vertov, którzy wystąpili na tegorocznym OFF Festivalu, czy Asię i Koty oraz Nagrobki, którzy zagrali na Open’erze. - Jesień zapowiada się naprawdę mocno. Będzie sporo gitarowych hałasów, punkowej energii, eksperymentalnego grania i pokręconej elektroniki – zapowiada Radek Soćko z TegoSlucham.pl.

Wrzesień to dwie gitarowe odsłony. 10 września w Domku zagra Lonker See, trójmiejska formacja poruszająca się w stylistyce psychodelicznego space-rocka. Wesprą ich Złodzieje, szczeciński zespół łączący jazz, rock i wiele innych elementów. W piątek, 23 września, noise rockowy zestaw Lutownica (Ostrzeszów) oraz Terrible Disease (Stargard) zapewnią odpowiednią dawkę głośnego grania rodem z lat ’90.


Październik zapowiada się eksperymentalnie. 15 października siły połączą pochodzący z Gdańska Walurs Alphabet oraz goleniowskie STARte. Trójmiejski zespół tworzy eksperymentalne, przestrzenne kompozycje. Przybędą z nową płytą, nagraną w nowym składzie. STARte to niezwykłe instrumentarium – perkusja oraz dwa keyboardy, a ich muzykę można nazwać garażowym midi. 28 października pojawi się reprezentacja Bydgoszczy w postaci duetu Tropy, który tworzą B. Kapsa i M. Maćkowiak (wystąpi tego wieczoru także solo), członkowie legendarnego Something Like Elvis. W tym roku Tropy wydały płytę "Eight Pieces" z muzyką inspirowaną filmami Pedra Fereiry.


Listopad (12.11) to prezentacja możliwości gitarowo-perkusyjnego minimalizmu i nieograniczonej tym kreatywności. Jak wiele ciekawego można wykrzesać z tak skromnego instrumentarium pokażą: wrocławski Barłóg oraz pochodzący z Międzyrzecza Milkink. Oba zespoły poruszają się w okolicach post-punka i post hardcore’u.

Zbiór ogłoszonych zespołów zamyka najbardziej głośna nazwa, T’ien Lai. To projekt który założyli Kuba Ziołek i Łukasz Jędrzejczak. Dziś funkcjonujący już w kwartecie. Bydgoski skład splata w swojej muzyce wiele estetyk i wątków. Ich występy to prawdziwe show – zamaskowani wykonawcy miksując elektroniczne oraz etniczne dźwięki, generują transowe, szamańskie rytmy. T’ien Lai uznawane jest za czołowy polski skład z kręgów nowatorskiej psychodelii. Koncert w sobotę 3 grudnia.

- Jeśli ktoś w muzyce szuka czegoś więcej niż komfortu i stabilizacji, z pewnością odnajdzie się na naszych koncertach. Zapraszamy do Domku Grabarza na jesienną odsłonę cyklu Tego Słucham. Szczegóły koncertów na www.TegoSlucham.pl i facebooku - zachęca Soćko.