Internetowa akcja „Ice Bucket Challenge” dotarła do Szczecina i zmoczyła głowy polityków, sportowców, a nawet fikcyjnych postaci. Kto się oblał w imię słusznej sprawy?

Kubeł zimniej wody, albo wpłata datku na lokalne stowarzyszenie charytatywne – tak wygląda szczecińska wersja amerykańskiej akcji. Na szczecińskim podwórku głowę dali sobie zmoczyć Olgierd Geblewicz, Piotr Krzystek, Krzysztof Soska i Bogdan Jaroszewicz i Małgorzata Jacyna-Witt, która była nominowana m.in. przez Pacynkę (fikcyjną postać, która jest ironiczną odpowiedzią na działania radnej). Politycy nie zapomnieli o najważniejszym aspekcie zabawy z USA – dobroczynności.

Jeżeli przeżyję, to odpowiednią kwotę przeznaczę Stowarzyszeniu Rodziców Dzieci Chorych na Białaczkę i Inne Choroby Nowotworowe – powiedział przed zimną kąpielą Olgierd Geblewicz.

Dziękujemy za nominację, wykorzystamy tę okazję, żeby wesprzeć szczecińskie organizacje pozarządowe, które opiekują się chorymi dziećmi – powiedział wiceprezydent Krzysztof Soska.

 


Do akcji włączyli się także ludzie sportu m.in. Marcin Robak- napastnik Pogoni Szczecin i Paweł Biały - prezes GAZ-SYSTEM Pogoń Szczecin, Grzegorz Smolny, wiceprezes Pogoni Szczecin, który nominował cały zespół piłkarzy. Zimny kubeł wody czeka jeszcze na reakcję Jarosława Mroczka- prezesa Pogoni Szczecin, Marka Kolbowicza, a także Krzysztofa Hołowczyca, który został nominowany przez prezydenta Piotra Krzystka.

 

 

Ice Bucket Challenge to lekki i zabawny sposób, który przynosi korzyści wielu stronom. Organizacjom charytatywnym które otrzymują wpłaty od nominowanych, internautom, którzy mogą zobaczyć polityków, aktorów, sportowców w nietypowych sytuacjach i w końcu tym oblewanym, którzy mogą pokazać, że mają w sobie odpowiednią dawkę luzu. Tylko czy w wypadku polityków to jeszcze luz, czy może już kampania wyborcza?