Majową odsłonę zamkowego cyklu ”Jak drogie są wspomnienia” poświęcono romansom rosyjskim i cygańskim. 13 maja przed szczecinianami zaśpiewali je Ewa Mikulska i Marek Ravski. Za oprawę muzyczną wydarzenia odpowiadał Zbigniew Rymarz, a sam koncert zgromadził nadkomplet publiczności.

Cygański prolog

Koncert rozpoczął się od wykonania utworu ”U Cyganów”, który Ewa Mikulska i Marek Ravski zaśpiewali w duecie. Warszawski artysta zagrał w nim również na gitarze.  Na stolikach, przy których siedziała publiczność, umieszczono kartki z tekstem tej piosenki wraz z jego zapisem nutowym. Jak się później okazało, uczyniono to nieprzypadkowo.

Repertuar

W repertuarze koncertu znalazły się między innymi takie romanse jak ”Oczy czarne”, ”Tylko raz” czy ”Woźnico, nie poganiaj koni”. Nie zabrakło jednak i niespodzianek. Marek Ravski zaprezentował balladę opartą na muzyce cerkiewnej, a także premierowo wykonał romans, który usłyszał podczas wizyty w jednej z rosyjskich restauracji.  Wersja utworu zaśpiewana łamaną ruszczyzną – trudną do zrozumienia – przez pewnego Cygana zainspirowała go do poszukania oryginalnego jego tekstu. Warszawski artysta odnalazł go w Internecie i zaprezentował szczecinianom.

Różnorodność wykonań

Romanse zostały zaprezentowane w różnorodny sposób. Część została wykonana solowo przez Ewę Mikulską oraz Marka Ravskiego, ale można było posłuchać także ich wspólnych wystąpień. Odnotować należy także, że  jeden z utworów wykonał prowadzący wydarzenie – Krzysztof Machowski. Spośród tej trójki wykonawców, ze względu na charakterystyczny niski głos, zdecydowany prym wiódł jednak Marek Ravski.

Różnorodność można było także znaleźć w oprawie muzycznej. Część romansów została opracowana przez Zbigniewa Rymarza na fortepian, a towarzyszyły im utwory zagrane przez Marka Ravskiego na gitarze.   

Nie do rosołu, ale do romansu

Romansom śpiewanym i granym na gitarze przez Marka Ravskiego towarzyszył specjalny rytuał. Artysta zdejmował przed ich wykonaniem marynarkę, kwitując tę czynność słowami: „Rozbieram się nie do rosołu, ale do romansu”.  Spośród przedstawionych w ten sposób utworów uwagę publiczności skupił romans ”Ech raz, jeszcze raz”. Ravskiemu udało się poderwać szczecinian do działania, którzy włączyli się w jego refren poprzez rytmicznie klaskanie. Prezentację tego utworu poprzedziły ”Chryzantemy”.    

Jeśli chodzi o Ewę Mikulską, to publiczności najbardziej spodobało się jej solowe wykonanie romansu, którego tematem było rozstanie kobiety i mężczyzny, którzy ostatecznie zostali znajomymi.  

Cygański epilog

Podobnie jak w przypadku poprzednich odsłon cyklu ”Jak drogie są wspomnienia”, koncert nie mógł obyć się bez bisów. Warszawscy artyści wyszli ponownie do publiczności i wraz z nią wykonali utwór, od którego rozpoczął się ich występ. Kartki z tekstem ”U Cyganów”, które  leżały na stolikach i siedzeniach, posłużyły szczecinianom za pewnego rodzaju ściągę. Umożliwiła im ona wokalne włączenie się w wykonanie tego utworu.  Artyści podkreślili – zwłaszcza Zbigniew Rymarz – że bez wspólnego wykonania ”U Cyganów” nikogo nie wypuszczą z sali. Zaznaczyli także, że odpytają szczecinian z jego znajomości podczas kolejnego występu. Wywoływani gromkimi brawami przez zgromadzonych wykonali także jeszcze jeden utwór.  

Odbiór koncertu

Wieczór romansów rosyjskich i cygańskich spotkał się nie tylko ze świetnym odbiorem szczecinian – o czym świadczą choćby niezwykle żywiołowe ich reakcje na prezentowany repertuar – ale  okazał się także – co z pewnością ucieszy nie tylko samych artystów – ogromnym sukcesem frekwencyjnym (nadkomplet publiczności). Powodzenie zamkowego cyklu pozwala mieć nadzieję, że artyści, którzy zaprezentowali się w majowej jego odsłonie, już niedługo powrócą do Szczecina.