Podczas pierwszej debaty kandydatów na prezydenta Szczecina do dialogu – mimo zapewnień organizatorów - nie zaproszono wszystkich ubiegających się o to stanowisko polityków. Zabrakło miejsca dla przedstawiciela Kongresu Nowej Prawicy.

Na szczecińskiej podstronie portalu gazeta.pl można znaleźć informację, że do debaty, która wczoraj odbyła się w Teatrze Polskim zaproszono „wszystkich którzy publicznie ogłosili chęć startu.”. Do rozmowy zaproszono Piotra Krzystka, Małgorzatę Jacynę-Witt, Dawida Krystka, Artura Szałabawkę i Łukasza Tyszlera. Miejsca zabrakło dla Stefana Oleszczuka – oficjalnego kandydata na prezydenta miasta z ramienia KNP. Dziś Kongres Nowej Prawicy wydawał w tej sprawie oficjalne stanowisko:

W dniu 10 września 2014 r. odbyła się debata z kandydatami na urząd prezydenta Miasta Szczecin, która została zorganizowana przez radio Tok FM i Gazetę Wyborczą pt. “Usłysz swoje miasto”. W artykule na szczecin.gazeta.pl promującym to wydarzenie, pojawiła się informacja, że “zaproszenie do dyskusji otrzymali wszyscy kandydaci, którzy publicznie ogłosili chęć startu”.

Nie ulega wątpliwości, że wyżej wskazana stacja radiowa i gazeta są liczącymi się środkami przekazu informacji, które mają duży wpływ na kształtowanie opinii publicznej. Tym samym, właśnie te media powinny cechować się wysokimi standardami. Dlatego zaskakuje wykluczenie spośród grona dyskutantów jednego z liczących się kandydatów na stanowisko prezydenta Szczecina - Stefana Oleszczuka.

Wbrew temu, co napisała Gazeta Wyborcza, kandydat Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke nie został zaproszony do debaty. Przywołuje to na myśl najgorsze chwile historii słusznie minionej. Sytuacja ta zmusza nas do refleksji nad aktualnym stanem debaty publicznej w Polsce.

Nowa Prawica JKM jest czwartą siłą polityczną w Polsce, a w wyborach do Parlamentu Europejskiego oddało na nią swój głos ponad pół miliona obywateli. Brak zaproszenia naszego kandydata należy odczytać  jako próbę ograniczenia mieszkańcom Szczecina możliwości wyboru. Należy zauważyć, że warunkiem sprawnie funkcjonującej demokracji jest nieskrępowana wymiana informacji i poglądów, tak aby wyborcy mogli dokonać własnego, a przy tym świadomego wyboru. Pomijanie naszej opcji politycznej w dyskursie publicznym jest równoznaczne z ignorowaniem ponad pół miliona osób, które w ostatnich wyborach oddały na nas swój głos.  

Dlatego sprzeciwiamy się wykluczaniu naszej formacji w przekazie medialnym i w trosce o wyborców apelujemy do Gazety Wyborczej i Tok FM o przedstawianie całej oferty politycznej. RAMKA

Postanowiliśmy zapytać się organizatora dlaczego redakcja TOK FM nie zaprosiła na debatę Stefana Oleszczuka. Taką odpowiedź otrzymaliśmy z biura prasowego Agory:

Redakcja (TOK FM – red.) zdecydowała, że na spotkanie nie będą zapraszani kandydaci ugrupowań popierających przemoc słowną i fizyczną.